Jaki jest was ulubiony jesienny kolor? U mnie to zdecydowanie kolor dyniowy, haha! Mamy już koniec października i w końcu zebrałam się do kremu z dyni! Dopiero pierwszy raz w tym sezonie! W zeszłym roku od września był mnie non stop, a teraz jakoś ciągle mi było nie po drodze.. Ale oto i jest, wspaniały jesienny klasyk z nietypowymi dodatkami 🙂
Przepis:
- mała dynia hokkaido
- 1 marchewka
- 1 pietruszka
- 2 nieduże Ziemniaki
- 2-3cm kawałek imbiru
- cebula
- sok wyciśnięty z połowy pomarańczy
- ząbek czosnku
- łyżka oleju roślinnego
- 3 szklanki bulionu jarzynowego
- garść listków kolendry
- pół papryczki chilli
- sól i pieprz do smaku, a także po pół łyżeczki słodkiej papryki, imbiru w proszku i duża szczypta cynamonu
- do podania: pół granatu i świeża kolendra
Cebulę i czosnek siekamy, a imbir ścieramy na tarce. W garnku rozgrzewamy łyżkę oleju I smażymy na nim najpierw cebulę, potem także czosnek i imbir. Marchewkę, pietruszkę i ziemniaki obieramy ze skórki i kroimy. Dynię kroimy w kostkę ze skórką i przy okazji pozbywamy się pestek. Warzywa dodajemy do garną i podsmażamy razem jeszcze ok 2-3 min pilnując, aby się nie przypalały. Następnie zalewamy je bulionem, dodajemy przyprawy, sok z pomarańczy i posiekaną kolendrę i gotujemy razem przez jakieś 20-25 min, aż warzywa zmiękną. Zupę blendujemy na gładki krem, w razie potrzeby doprawiamy do smaku i podajemy z pestkami granatu. Aa byłam zaskoczona, jak to wspaniale razem smakuje!
tagi: dynia, obiad, zupy, owoce, wegańskie