Sezon na szparagi trwa w najlepsze, a ponieważ szybko mija, warto z niego korzystać ile się da. W tym roku nadrabiam za wszystkie poprzednie lata, kiedy to raczej ich nie jadałam i regularnie pojawiają się w mojej kuchni. Klasyczny sos holenderski przygotowuje się głównie z masła i jajek, postanowiłam jednak odtworzyć go w wersji wegańskiej. Smakuje znakomicie!
Przepis:
- pęczek szparagów
- 2/3 szklanki mleka roślinnego
- łyżka mąki ryżowej
- łyżka płatków drożdżowych nieaktywnych
- Sok wyciśnięty z cytryny
- przyprawy do smaku: sól kala namak, pieprz i kurkuma
- łyżeczka oleju kokosowego
- trochę pokruszonych orzechów nerkowca
Odłamujemy zdrewniałe końce szparagów, a następnie gotujemy je przez ok. 8 minut w gorącej, osolonej wodzie, główkami do góry. W międzyczasie do rondelka wlewamy mleko, dodajemy mąkę i płatki drożdżowe, przyprawy i podgrzewamy. Sos powinien zacząć gęstnieć. Na koniec zdejmujemy go z ognia, dodajemy łyżeczkę oleju kokosowego i dokładnie mieszamy (jeśli będzie za gęsta można dodać odrobinę mleka roślinnego). Ugotowane szparagi polewamy sosem i posypujemy pokruszonymi orzechami nerkowca. Smacznego
tagi: obiad, wegańskie, szparagi