Dziś przybywam z przepisem na przepyszną pastę kanapkową, o bogatym i oryginalnym smaku.
Korzeń pietruszki był dla mnie kiedyś jedynie dodatkiem do bulionu, jej smak pełen słodyczy odkryłam robiąc placki pietruszkowe z dodatkiem jogurtu i cynamonu, a ponieważ na wiosenne warzywa dalej musimy czekać warto wykorzystać wachlarz możliwości jaki dają nam warzywa korzeniowe. Smak pietruszki idealnie komponuje się z gruszką, orzechami włoskimi i rozmarynem, a dzięki fasoli pasta jest pełna białka i sycąca. Zapraszam!
Przepis:
- puszka białej fasoli
- Ok. 300g korzenia pietruszki
- 1 gruszka
- 2 ząbki czosnku
- 2 gałązki rozmarynu
- 2 szklanki mleka roślinnego
- 1 łyżka oleju
- 3/4 szklanki posiekanych orzechów włoskich
- sól i pieprz do smaku
Pietruszkę obieramy oraz kroimy na mniejsze kawałki, umieszczamy ją w garnku, zalewamy mlekiem, dodajemy 1 gałązkę rozmarynu, odrobinę soli i doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy przez ok 15 minut (pietruszka powinna być miękka). W międzyczasie na patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy posiekany czosnek, smażymy chwilę po czym dodajemy pokrojoną w kostkę gruszkę i smażymy na wolnym ogniu, aż zmięknie. Fasolę odsączamy z zalewy i płuczemy pod bieżącą wodą, a następnie dodajemy do miękkiej gruszki. Pietruszkę wyjmujemy i dorzucamy na patelnię, a całość zalewamy 1/3 szklanki mleka, w którym gotowały się pietruszki. Wszystko razem dusimy przez ok 5 minut, a następnie przekładamy do malaksera. Dodajemy orzechy włoskie, posiekany rozmaryn i miksujemy do uzyskania pasty. Próbujemy, doprawiamy solą i pieprzem do smaku i zajadamy z ulubionym pieczywem.
tagi: śniadanie, wegańskie, pasty do pieczywa, pietruszka, owoce