Chyba nie znam nikogo, kto by nie lubił pierogów. To pyszny klasyk, który gości na naszych stołach przy różnych okazjach (a także bez). Do tej pory obawiałam się robić je sama, wydawało mi się to potwornie trudne. Jednak podjęłam wyzwanie i po kilku próbach okazało się to o wiele przyjemniejsze niż myślałam. A nic nie równa się smakiem z domowymi pierogami! Żadne kupne nie mogą z nimi konkurować. Jako wielka wielbicielka ruskich postanowiłam zrobić ich w wersję wegańską, z tofu zamiast twarogu. Wyszły przepyszne!
Przepis:
Ciasto:
- 500g mąki + do podsypania
- 250ml ciepłej wody
- łyżka oleju
- łyżeczka soli
Farsz:
- 500g ziemniaków
- kostka tofu naturalnego 180g
- 1 cebula
- 1 łyżka płatków drożdżowych
- olej do smażenia
- sól i pieprz
Ziemniaki gotujemy, tłuczemy i zostawiamy do przestygnięcia. Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy na nim cebulę do zeszklenia. Dodajemy odsączone i pokruszone tofu oraz płatki drożdżowe i smażymy przez chwilę, aż będzie się lekko rumienić. Dodajemy do ziemniaków, mieszamy dokładnie i przyprawiamy. Przygotowujemy ciasto. Mąkę przesiewamy do miski i mieszamy z łyżeczką soli. Nalewamy cieplej wody do szklanki i dodajemy do niej olej. Następnie powoli wlewamy wodę do miski z mąką cały czas mieszając ciasto łyżką. Gdy wlejemy całą wodę i składniki się połączą, zagniatamy ciasto przez jakieś 10 minut. Rozwałkowujemy ciasto i wykrawamy kółka. Na środek nakładamy po łyżeczce farszu i zalepiamy brzegi. Z podanej ilości wyszło mi ok.40 pierogów. Pierogów gotujemy partiami w osolonej wrzącej wodzie, przez jakieś 3 min po wypłynięciu. Podałam je przesmażone z cebulką i szczypiorkiem.
tagi: ziemniaki, tofu, obiad, wegańskie