Pączki czy donaty? Co wolicie?
Mam dla was inspirację na lżejsze słodkości, które możecie przygotować z każdej okazji (albo i bez)! Są mięciutkie, delikatne i wilgotne, cudownie smakują pomarańczą i czekoladą a wszystko to w wersji FIT!
Konsystencją bardziej przypominają babeczki niż klasyczne pączki, a jednak ciężko się od nich oderwać. U mnie ledwo dotrwały do sesji, a chwilę po zakończeniu zdjęć niespodziewanie zniknęły. Jeśli chcecie, możecie przygotować je z podwójnej porcji, wtedy może wystarczą na trochę dłużej.
8 sztuk:
- 1 duża marchewka (ok. 100g po obraniu)
- 1 szklanka mąki pszennej ok. 120g
- 1/3 szklanki napoju roślinnego (u mnie migdałowy niesłodzony) – zamiennie mleko
- 3 łyżki erytrytolu (ok. 50g)
- 1 jajko
- 3 łyżki oleju rzepakowego
- Skórka starta z jednej pomarańczy + 2 łyżki soku
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Polewa:
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 1/2 tabliczki czekolady gorzkiej lub mlecznej
- 1 pasek białej czekolady
Nagrzewany piekarnik do 180°. Marchewkę ścieramy na małych oczkach tarki. W misce mieszamy dokładnie jajko, mleko roślinne i olej rzepakowy. Dodajemy erytrytol, ponownie mieszamy, a następnie do miski przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia. Dodajemy startą marchew, skórkę ze sparzonej pomarańczy oraz 2 łyżki wyciśniętego soku. Wszystko jeszcze raz dokładnie mieszamy. Ciasto nakładamy łyżka do formy na donaty, ja użyłam silikonowej. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180° na 25 minut. Po tym czasie wyciągamy je i studzimy.
Aby przygotować polewę podgrzewamy olej kokosowy aż będzie gorący. Zdejmujemy z ognia, dodajemy połamaną na kostki czekoladę i mieszamy do rozpuszczenia. Aby zrobić polewę w dwóch kolorach, najpierw trochę oleju odlewamy do innej miseczki i w niej rozpuszczamy pasek białej czekolady. Wystudzone donaty maczamy w polewie czekoladowej, a potem za pomocą łyżeczki polewamy białą czekoladą, aby powstały paseczki.
Smacznego
tagi: na słodko, babeczki, deser, marchewka, bułki, ciasta i ciasteczka