Dawno nie było żadnej zupy. A u mnie jak zupa, to musi być krem! Na dnie szuflady w lodówce zalegały mi warzywa, które wręcz prosiły o bardzo szybkie wykorzystanie. To idealny przepis na zimę, dzięki dostępności składników, ale smakuje równie dobrze przez cały rok.
Najpierw wszystkie warzywa wylądowały w piekarniku, dzięki czemu warzywa głębszego smaku, a całości dopełnił pieczony czosnek, o delikatnie słodkim, przydymionym aromacie.
2-4 porcje:
- Kawałek selera (taki jak z włoszczyzny)
- 2 korzenie pietruszki (lub pasternaku)
- 2 ziemniaki
- 2 duże główki czosnku
- 2-3 łyżki oliwy
- Sól, majeranek
- 1 cebula
- 3 szklanki bulionu jarzynowego
- 200ml napoju roślinnego
- 3 łyżki płatków drożdżowych
- Do smaku sól i pieprz
- Do podania: grzanki, natka pietruszki
Warzywa obieramy i kroimy na mniejsze kawałki podobnej wielkości, aby równo się upiekły. Czosnek zostawiamy w łupinach i odkrajamy górną część tak aby pokazały się ząbki. Warzywa posypujemy solą oraz suszonym majerankiem i polewamy oliwą. Układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190°. Czosnek wyjmujemy po 20 minutach, pozostałe warzywa pieczemy aż będą miękkie (u mnie zajęło to łąćznie 35 minut). Zostawiamy czosnek na chwilę, aby się ostudził po czym wyciskamy ząbki z łupinek. W garnku rozgrzewamy łyżkę oliwy, a następnie smażymy na niej pokrojoną cebulę do zarumienienia. Dodajemy czosnek oraz upieczone warzywa, chwilę smażymy razem po czym zalewamy całość bulionem i napojem roślinnym. Gotujemy ok 20 minut, po tym czasie dodajemy płatki drożdżowe i blendujemy na gładki krem. Próbujemy i doprawiamy do smaku. Zupę podajemy z grzankami i natką pietruszki. Smacznego!
A wy jakie zupy wolicie? Kremy czy tradycyjne?
tagi: obiad, zupa, wegańskie, ziemniaki, pietruszka, seler