Znacie amarantus? Powoli zyskuje na popularności i zdecydowanie warto się nim zainteresować i spróbować włączyć do swojej diety. To zboże o wysokiej wartości odżywczej, zawierające ważne dla naszego organizmu tłuszcze roślinne, dużo witamin, błonnika oraz minerałów. Dodatkowo znajduje się w nim substancja działająca odtruwająco – skwalen.
Dziś mam dla was przepis na coś pysznego z jego wykorzystaniem!
Z podanej ilości zrobicie dwie porcje śniadaniowe, lub trzy deserowe 🙂 ten przepis idealnie sprawdzi się w obu tych przypadkach!
Na spodzie mamy karobowy pudding z amarantusa (amarantus na słodko chyba na stałe wejdzie do mojego jadłospisu- polecam!), a na nim chałwowy krem z ricotty z białą czekoladą… czyż to nie brzmi wspaniale?
Przepis (2-3 porcje):
- 100g amarantusa
- 250ml mleka roślinnego
- 1 duży dojrzały banan
- 1 pełna łyżka karobu (możecie użyć też kakao)
- 200g ricotty
- 1 łyżka tahini
- 1-2 paski białej czekolady – u mnie taka bez cukru
- 2 łyżki suszonych owoców- dodałam acerolę, ale możecie użyć rodzynek, żurawiny itp
- 1 łyżka zbóż ekspandowanych – u mnie owies
- do podania: liofilizowane owoce, oraz świeże wedle uznania
Amarantus płuczemy pod bieżącą wodą. Jest drobny, więc jeśli nie macie odpowiedniego sitka, zróbcie to przez gazę. Wypłukany amarantus przekładamy do rondelka i zalewamy napojem roślinnym. Gotujemy przez ok 15 minut. Po tym czasie dodajemy pokrojonego, dużego banana oraz karob. Mieszamy, gotujemy do zgęstnienia a na koniec blendujemy na pudding.
Ricottę mieszamy z tahini. Czekoladę rozpuszczamy i również dodajemy do kremu. Suszone owoce i owies ekspandowany także i mieszamy. Pudding rozkładamy do dwóch lub trzech pucharków, na nim układamy krem z ricotty i podajemy z ulubionymi dodatkam. Smacznego
tagi: śniadanie, deser, na słodko, kasza