Pijecie popołudniową kawę, czy tylko rano? U mnie kawka po południu to codzienny rytuał, który uwielbiam! Obecnie z sezonowej ofercie jednej z popularnych kawiarnii jest gruszkowa latte i postanowiłam ją odtworzyć. Kolejny pyszny rozgrzewający napój, akurat na jesień.
Przepis:
- 1 mała gruszka (u mnie lukasówka)
- odrobina soku z cytryny (aby gruszka nie ściemniała, można pominąć)
- 2 łyżeczki erytrytolu
- 1/2 łyżeczki sproszkowanego imbiru
- 50 ml mocnej kawy
- 150ml mleka, takiego jak lubicie do kawy ?
Gruszkę obieramy i ścieramy na tarce do rondelka. Dodajemy sok z cytryny, imbir oraz słodzik i podgrzewamy na małym ogniu. Gotujemy przez jakieś 20minut, po czym blendujemy. Powinniśmy uzyskać konsystencję musu. Zaparzamy mocną kawę (taką jak lubicie), a mleko podgrzewamy i spieniamy. Na spód szklanki wykładamy łyżeczką mus gruszkowy, następnie wlewamy mleczną piankę, a na koniec cienką strużką wlewamy kawę.
tagi: na słodko, deser, napoje, owoce