Kiedyś botwinka kojarzyła mi się jedynie z chłodnikiem, za którym nie przepadam, a ponadto nie zbyt lubię się z burakami. Na szczęście dzięki kombinowaniu z różnymi połączeniami udało mi się te warzywka trochę odczarować, przy odpowiednich dodatkach i formie podania.
Dziś przygotowałam gęsty krem z botwiny z orientalnym twistem! Z dodatkiem mleczka kokosowgo, orientalnych przypraw oraz liści limonki kaffir smakuje naprawdę wspaniale. Myślę, że w tej odsłonie posmakuje nawet sceptykom!
Przepis:
- 1 pęczek botwinki
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2cm kawałek imbiru
- 1 łyżka oleju
- 1 spora młoda marchewka
- 2 średniej wielkości młode ziemniaki
- 500ml bulionu warzywnego
- puszka mleka kokosowego
- garść liści limonki kaffir
- po 1 łyżeczce: kumin i kolendra mielona
- 1/4 limonki
- sól i pieprz do smaku
- opcjonalnie 2 łyżki śmietanki kokosowej
W garnku rozgrzewamy olej, wrzucamy pokrojoną cebulę, czosnek i starty imbir i podsmażamy do zeszklenia cebuli. Dodajemy przyprawy I smażymy dalej. W międzyczasie oddzielamy buraczki, łodygi i liście botwinki. Łodygi kroimy i wrzucamy do garnka. Po chwili dodajemy pokrojone w większą kostkę warzywa: buraczki, ziemniaki oraz marchewkę. Całość zalewamy bulionem oraz mleczkiem kokosowym. Wrzucamy garść liści limonki kaffir i gotujemy przez ok 15-20 minut, aż warzywa będą miękkie. Po tym czasie wyciągamy liście limonki, a wrzucamy liście botwinki. Gotujemy jeszcze ok 5-10 minut. Zupę blendujemy na gładki krem. Dodajemy sok z limonki, opcjonalnie śmietankę kokosową i w razie potrzeby doprawiamy do smaku.
tagi: obiad, zupa, wegańskie, botwinka, ziemniaki