Przychodzę dziś z kolejną propozycją śniadaniową. A jak na rasowego kanapkożercę przystało, chcę wam podrzucić przepis na pastę kanapkową. Jakiś czas temu miałam okazję spróbować nowych, wegańskich past, które kupiłam w Biedronce. Co prawda jedynie utwierdziłam się w przekonaniu, że nie lubię takich gotowych kupnych produktów i same w sobie mi niezbyt smakowały, jednak stały się inspiracją do powstania tego przepisu. Po prostu zrobiłam własną, domową wersję 🙂
Przepis:
- 180g tofu naturalnego
- 100-120 g papryki konserwowej (możecie też upiec świeżą, ja wykorzystałam to, co akurat miałam)
- 1 papryczka chilli (jak nie lubicie pikantnych smaków możecie dodać pół, ale polecam, fajnie podbija smak, a pasta nie będzie za ostra)
- 6 łyżek płatków drożdżowych nieaktywnych
- 6-7 łyżek mleka roślinnego (do konsystencji)
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżeczka papryki słodkiej w proszku
- 2 łyżeczki octu jabłkowego
- przyprawy do smaku: czosnek suszony, zioła prowansalskie, pieprz, sól
- szczypiorek, świeże listki oregano i bazylii
Tofu dokładnie odciskamy z nadmiaru wody, a następnie łączymy z pozostałymi składnikami (oprócz świeżych ziół) i miksujemy, dość długo, do uzyskania kremowej pasty. Jeśli nie ma dalej odpowiedniej konsystencji możecie dodać łyżkę oleju, np kokosowego. Próbujemy, ewentualnie doprawiamy do smaku. Szczypiorek i zioła siekamy, dodajemy do pasty i mieszamy. Przechowujemy w lodówce
tagi: śniadanie, tofu, pasty do pieczywa, papryka, wegańskie