Nic tak nie poprawia samopoczucia zimą, gdy za oknem jest szaro, ciemno i ponuro, jak dobre jedzenie. A idealnym comfort food, czyli jedzeniem na pocieszenie, które absolutnie zawsze się sprawdza jest pizza! Tym razem przygotowałam w nietypowej odsłonie: na ziemniaczanym spodzie, z domowymi roślinnym białym serem i szczypiorkiem a wszystko to w dodatku wegańskie! Łapcie przepis!
Twarożek:
- 1 litr mleka sojowego
- 5-6 łyżek soku z cytryny
- sól i pieprz
Ciasto:
- 400g ugotowanych ziemniaków
- 120g mąki pszennej
- 1 łyżka mielonego siemienia lnianego
- 3 łyżki wrzątku
- 1 łyżeczka suszonych ziół
- sól
Dodatkowo:
- łyżka oleju roślinnego
- duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- łyżka octu balsamicznego
- 100ml przecieru pomidorowego
- 2 pęczki szczypiorku
Najpierw robimy twarożek. Do garnka wlewamy mleko sojowe i doprowadzamy do wrzenia. Gdy tylko zacznie się gotować zdejmujemy z ognia i dodajemy sok z cytryny. Mleko powinno nam się zacząć od razu ważyć. Mieszamy i odstawiamy na 10 minut. Następnie na sitku umieszczamy dużą gazę lub pieluchę tetrową i przelewamy mleko do miski. Zostawiamy aby odciekło i oddzieliło się od sera (możemy to przyspieszyć wyciskając gazę). Gotowy twaróg przekładamy do miseczki i dodajemy do smaku soli i pieprzu.
Czas na ciasto! Ugotowane ziemniaki zagniatamy tłuczkiem. Siemię zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na chwilę, aby powstał kleik. Do ziemniaków dodajemy mąkę, siemię, sól i zioła i zagniatamy ciasto. Przekładamy je na wyłożoną papierem do pieczenia blaszce i wałkujemy na kształt pizzy. Wstawiamy na 10min do piekarnika nagrzanego do 200°. W tym czasie na łyżce oleju szklimy pokrojoną cebulkę. Dorzucamy czosnek, smażymy jeszcze chwilę, a następnie dodajemy ocet balsamiczny i po chwili przecier pomidorowy. Smażymy aż woda się zredukuje.
Wyciągamy podpieczony spód, rozsmarowujemy sos, posypujemy naszym twarożkiem i wstawiamy na kolejne 10 minut. Po wyjęciu posypujemy szczypiorkiem.
Smacznego! Co powiecie na pizzę w takiej odsłonie?
tagi: obiad, wegańskie, ziemniaki, pizza