Na zewnątrz potwornie ponuro, od rana do wieczora panują ciemności, światło koszmarne, a praca utrudniona przez kwarantannę w domu i moje przeziębienie… Zachciało mi się pierogów ruskich, ale przy takim spadku energii nie podjęłam się tego. Za to powstały kotlety ruskie, ziemniaczano twarogowe! Smakują genialnie!
Przepis:
- 500g ziemniaków
- 250g twarogu
- 1 jajko
- duża cebula
- pęczek szczypiorku
- olej do smażenia
- kasza manna do obtoczenia kotletów
- sól i pieprz
Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie do miękkości, rozgniatamy je za pomocą tłuczka i zostawiany do ostygnięcia. Cebulę kroimy drobno i smażymy do zeszklenia na rozgrzanym oleju, a następnie dodajemy do ziemniaków. Dorzucamy również pokruszony twaróg, jajko i posiekany szczypiorek. Przyprawiamy do smaku solą i pieprzem (ja daję dość sporo) i mieszamy dokładnie. Na talerz obok wsypujemy kaszę manną, z masy formujemy w dłoniach kotleciki (jeśli masa jest zbyt klejąca możemy dodać do niej łyżkę bułki tartej lub kaszy manny), obtaczamy w kaszy i smażymy na rozgrzanym oleju.
Smacznego!
tagi: