Za oknem szaro, pada jakiś śniegodeszcz i jest raczej nieprzyjemnie, więc to zdecydowanie czas na umilenie sobie tego okresu przytulnymi klimatycznymi ujęciami i małymi przyjemnościami! Dziś mam dla was deserki w szklankach a’la leśny mech z lemon crudem i granatem, w dodatku w odchudzonej wersji! Swój cudowny kolor zawdzięczają świeżym listkom szpinaku, który jest właściwie niewyczuwalny, a pięknie barwi. No i idealnie komponuje się z cytrynami, a przyznam, że do lemon crud mam słabość.
Babeczki:
- 1 jajko
- 1/3 szklanki erytrytolu zmielonego na puder
- 1/3 szklanki oleju
- 100g liści szpinaku
- skórką starta z połowy cytryny
- 90g mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
Lemon crud:
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 1 łyżka oleju kokosowego
- skórka starta z 1,5 cytryny
- sok wyciśnięty z jednej cytryny
- 4 łyżki erytrytolu
Dodatkowo:
- 1 opakowanie skyra naturalnego
- pestki granatu
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Najpierw przygotowujemy babeczki. Jajko ubijamy z erytrytolem na puszystą masę. Liście szpinaku rozdrabniamy w malakserze na papkę. Do masy jajecznej dolewamy powoli olej, cały czas miksując. Dodajemy szpinak i skórkę cytrynową i dalej miksujemy. Na koniec dorzucamy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy, tylko do połączenia się składników. Masę przelewamy do foremek i pieczemy przez 25 min w 180°.
W międzyczasie robimy lemon crud. W rondelku podgrzewamy olej kokosowy z erytrytolem i skórą cytryny, aż erytrytol całkowicie się rozpuści. Dolewamy sok z cytryny i podgrzewamy chwilę po czym dodajemy roztrzepane jajko i jedno żółtko i energicznie mieszamy. Gotujemy aż krem zgęstnieje, po czym przelewamy go przez sitko i zostawiamy do przestygnięcia. Wystudzony lemon crud mieszamy z opakowaniem skyra naturalnego.
Do szklaneczek kruszymy babeczki, na to wykładamy krem cytrynowy, a wierzch posypujemy resztą pokruszonych babeczek i pestkami granatu. Możecie dodać jeszcze borówki, również świetnie pasują!
tagi: na słodko, cytryna, granat, szpinak, deser