To będzie pamiętny dzień, po raz pierwszy od chyba 20 lat zrobiłam podejście do brukselki! Przyznam, że warto było się podjąć tego wyzwania. Zdecydowanie brukselka została odczarowana, podobnie jak wcześniej inne koszmarki z mojego dzieciństwa.
Podałam ją z sosem z sera pleśniowego i śmietany zaczerpniętego z bloga Jedz Pysznie >klik< i pasuje znakomicie!
Aby danie nie było zbyt ciężkie wybrałam do niego makaron konjac, ale spokojnie możecie użyć każdego, który lubicie.
Przepis:
- makaron konjac
- 300g brukselki
- 2 cebule dymki bez szczypiorku
- 2-3 ząbki czosnku
- łyżka oleju
- 4-5 suszonych pomidorów z zalewy
- kilka łyżek sosu z sera pleśniowego niebieskiego i śmietany
- przyprawy: pieprz, oregano, płatki chilli, szczypta soli
Na łyżce oleju podsmażamy pokrojoną cebulkę i czosnek. Brukselki kroimy w plasterki i dorzucamy na patelnię oraz przyprawiamy. Smażymy razem jakieś 5-7 minut, po czym dodajemy pokrojone w paski suszone pomidory. W międzyczasie przygotowujemy sos i makaron. Makaron wedle instrukcji na opakowaniu, a sos podgrzewając w rondelku ser pleśniowy ze śmietaną w proporcjach 1:1, aż do rozpuszczenia się sera. Wkładamy makaron na patelnię, smażymy razem jeszcze przez 2min i dodajemy parę łyżek sosu. Smacznego!
tagi: obiad, makaron, brukselka