Kiedyś nie wyobrażałam sobie łączyć owoców z daniami wytrawnymi, a teraz nie wiem jak mogłam tyle czasu bez tego żyć 😀 Odpowiednio skomponowane idealnie się dopełniają, a bogactwo smaków jest tak duże, że często nie trzeba nawet dodatkowo doprawiać. Tak jak w przypadku tej niesamowicie szybkiej i rewelacyjnej przekąski. Idealnie gdy mają wpaść znajomi lub do wcinania wieczorem przy serialu.
- 2 bataty
- łyżeczka oliwy
- szczypta soli i pieprzu
- kulka mozarelli
- 1/4 granatu
- kilka listków mięty
Rozgrzewamy piekarnik do 180°. Bataty obieramy i kroimy w 1cm plasterki. Układamy je na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce, smarujemy oliwą i posypujemy odrobiną soli i pieprzu. Pieczemy przez 15 minut. Mozarellę kroimy w plasterki i układamy po kawałku na każdym plasterku batata. Pieczemy jeszcze przez 3 minuty po czym wyciągamy z piekarnika. Całość posypujemy pestkami granatu i posiekaną miętą. I już, nic więcej nie trzeba. Przepis szybki i banalny, a przy tym tak pyszny i oryginalny. Musicie spróbować.
tagi: przekąski, owoce, batat