Przez długi okres czasu bardzo niechętnie podchodziłam do łączenia owoców z wytrawnymi daniami. Owoce miały być na słodko i koniec! Tak po prostu, nie chciałam nawet spróbować, wyszłam z założenia, że to nie może pasować i koniec.
Ostatnio zaczęło się to powoli zmieniać. Zaczęłam się przełamywać i okazało się, że moje obawy były zupełnie bezpodstawne, odpowiednie dobranie składników może zapewnić nam nowe, wspaniałe doznania smakowe! Naprawdę, warto próbować nowych rzeczy! Z ogromną radością zaczęłam odkrywać takie oryginalne połączenia, mam nadzieję, że się przyłączycie i razem udamy się w kolejną kulinarną podróż.
U mnie dalej orientalnie! Dziś serwuję wam curry z tofu i mango, z nutką kolendry oraz limonki. W smaku obłędne!
- kostka tofu naturalnego
- 1 mango
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- pół czerwonej papryki
- papryczka chilli
- pół puszki mleka kokosowego
- łyżka pasty curry (jeśli lubicie bardziej pikantnie dajcie dwie)
- świeża kolendra
- Imbir (kawałek ok.2cm)
- przyprawy: kumin, kurkuma, papryka ostra
- pół limonki
- olej do smażenia
- ryż
Marynata do tofu:
- łyżka oleju (użyłam czosnkowego)
- pół łyżeczki pasty curry
- przyprawy: sól, pieprz, imbir, kurkuma, ostra papryka
Składniki na marynatę mieszamy ze sobą w miseczce. Tofu odsączamy, kroimy w kostkę, łączymy z marynatą i odstawiamy na jakiś czas (minimum 30min).
Cebulę, paprykę i papryczkę chilli kroimy i podsmażamy na rozgrzanym oleju. Dodajemy starty imbir oraz czosnek, pastę curry i przyprawy. Całość mieszamy. Dodajemy tofu i smażymy parę minut na średnim ogniu, aż się lekko zarumieni. Zmniejszamy ogień i dorzucamy pokrojone w kostkę mango. Smażymy razem przez jakieś 2-3 minuty, po czym wlewamy mleko kokosowe. Całość gotujemy parę minut, aż danie trochę zgęstnieje. Dodajemy sok z limonki, mieszamy. Posypujemy świeżą kolendrą i podajemy z ugotowanym ryżem jaśminowym lub basmati.
tagi: obiad, wegańskie, owoce, ryż, tofu