Witajcie w niedzielę!
Uf, ale upał od rana! W takie poranki marzę o tym, aby mieć swój taras, ogródek i wypić kawę oraz zjeść późne, leniwe śniadanie na świeżym powietrzu. Moja dzisiejsza propozycja to truskawkowe placuszki z kaszy manny. Kto się skusi?
.
Przyznam wam, że uwielbiam takie sesje plenerowe, chociaż są dość wymagające, ze względu na stałe zmieniające się światło. Ale warto! Od razu czuć taki sielski, letni klimat…
Przepis:
- 3/4 szklanki kaszy manny
- 1 jajko
- pół szklanki mleka
- 3 łyżki jogurtu greckiego
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- kilka truskawek
- 2 łyżki syropu klonowego
- olej do smażenia
- do podania cukier puder i świeże truskawki
Kaszę manną zalewamy mlekiem i jogurtem i odstawiamy na jakieś 10 minut do napęcznienia. Jajko roztrzepujemy, truskawki bez szypułek blendujemy. Do kaszy dodajemy pozostałe składniki i mieszamy do całkowitego połączenia. Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju i smażymy placuszki z obu stron do zarumienienia. Podajemy ze świeżymi truskawkami i cukrem pudrem. Smacznego
tagi: śniadanie, na słodko, placki, kasza, truskawki