Uwielbiam zapach domowego pieczywa, wypełniający dom o poranku. Coraz częściej zamiast kupować piekę sama, uwielbiam cały ten proces… Kiedy z paru prostych składników możemy wyczarować coś tak podstawowego w każdym domu. Tym razem postanowiłam zrobić mój ulubiony rodzaj chleba, czyli pełnoziarnisty. Wyszedł pyszny! Idealnie pasuje do pasty z ciecierzycy z >tego< przepisu.
Przepis:
- 350g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 20-25g świeżych drożdży
- 350ml cieplej wody
- 1/3 szklanki otrębów żytnich
- 3 łyżki nasion słonecznika
- 4 łyżki pestek dyni
- 3 łyżki siemienia lnianego
- 2 łyżki sezamu
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru
Mąkę mieszamy dokładnie z otrębami i ziarnami. Pokruszone drożdże zasypujemy cukrem i solą i rozpuszczamy w wodzie. Dodajemy do mąki i wyrabiamy ciasto. Odstawiamy pod ściereczką w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na jakieś 30min. Po tym czasie ponownie zagniatamy ciasto, przekładamy do keksówki i posypujemy wierzch mieszanką ziaren. Odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na min.20 minut (ja w tym czasie nagrzewam piekarnik do 200°, a keksówkę kładę na kuchence). Potem wstawiamy chleb do piekarnika i pieczemy przez 40min. Nie ma to jak domowe pieczywko!